"Narkomanka" w reż. Bartłomieja Wyszomirskiego w Teatrze im. Sewruka w Elblągu. Pisze Kamila Jabłonowska w Elbląskim Dzienniku Internetowym.
Hipisi witali publiczność przybywającą na Małą Salę Teatru A. Sewruka, szepcząc każdemu do ucha "działka w barku na piętrze". Zostawiwszy okrycia w szatni zaintrygowani widzowie docierali do baru, w którym mogli zaopatrzyć się w przygotowane "działki" mleka (pierwotnie miało być w proszku), pudełeczka z plasterkami marchewki (pysznej nota bene) lub porcję jabłek. W ten zabawny i kolorowy sposób członkowie Teatralnego Studia Młodych "Alter Ego" przeprowadzili gości na mroczną scenę, na której, po raz ostatni, rozegrał się dramat młodej dziewczyny. Za nami ostatni spektakl "Narkomanki" oparty na poruszającej książce Barbary Rosiek. Przez czternaście lat, dwieście razy Beata Przewłocka wcielała się w rolę zagubionej, nieszczęśliwej dziewczyny, która wpada w szpony nałogu, i która na przekór statystykom z tego nałogu wychodzi. Nie jest to jednak proces szybki i bezbolesny. Trwa latami. Okupiony wzlotami i upadkami, traumatycznymi przeżyciam