- Teatry operowe i muzyczne w Polsce nie przygotowują zbyt wielu premier baletowych, taniec jest tam właściwie często na usługach innych form. Młodzi tancerze nie znajdują też nadal w Polsce godziwego wynagrodzenia - mówi Maria Andrzejewska, organizatorka Międzynarodowego Konkursu Baletowego w Szczecinie, w rozmowie z Maciejem Deuarem z Kuriera Szczecińskiego.
Maciej Deuar: Tegoroczny konkurs baletowy będzie inny od poprzednich... Maria Andrzejewska: Organizujemy w Szczecinie święto baletu - w tym konkurs i galę baletową - od wielu lat, ale po raz pierwszy będzie ono miało charakter międzynarodowy. Przyjadą tancerze ze szkól baletowych w Wilnie i Rydze, a w następnych latach planujemy, oczywiście, coraz więcej uczestników spoza Polski. Były też plany przyjazdu uczestników z Odessy i Kijowa, ale za późno przystali zgłoszenia i materiały promocyjne. Trzeba jednak podkreślić, że zarówno szkoła litewska, jak i łotewska to bardzo renomowane placówki i z pewnością będzie kogo podziwiać. Wszyscy uczestnicy przyjeżdżają do Szczecina na własny koszt - organizatorzy finansują pobyt. Czy na przestrzeni tych lat udało się zainteresować Szczecin baletem i stworzyć tu milą atmosferę wokół tej sztuki? - Myślę, że tak. Przedstawienia i gale baletowe mają coraz większą publiczność, przy Operze na Zamk