"Ala ma sen" w reż. Pawła Passiniego w neTTheatre w Lublinie. Pisze Waldemar Sulisz w Dzienniku Wschodnim.
Najnowszy spektakl Passiniego to kolekcja multimedialnych ilustracji do "Alicji w krainie czarów" z piękną toaletką w roli głównej, Ale spod kalejdoskopu obrazów, projekcji, tricków i sztuczek wyziera martwota i pustka. Oraz bezradność reżysera, który w pasji tworzenia swojej wersji Alicji, dopuścił się przerostu formy nad treścią, nadmiernie epatując publiczność interaktywnymi cudami z komputera. I głęboko skrył przesłanie spektaklu. Paweł Passini, reżyser o niezwykłej wyobraźni scenicznej podążył za Alicją, na żywo komentując w trakcie spektaklu jej losy. Jego melodyjny głos w połączeniu ze świetną, transową muzyką prowadził widzów przez kolejne sceny, obrazy i senne przestrzenie wyczarowane przez komputery i projektory. Powstała kolekcja zapierających dech w piersiach, filmowych obrazów w których świat ziemski mieszał się z niebieskim, roje gwiazd tańczyły na interaktywnej podłodze, a monologi aktorów nabierały nowych znaczeń.