"Sanatorium Pod Klepsydrą" w reżyserii Wiesława Hołdysa jest jedną z najbardziej interesujących pozycji w repertuarze Tarnowskiego Teatru od czasu "Rozmowy Mistrza Polikarpa ze Śmiercią", obsypanej nagrodami na opolskim festiwalu - też zresztą w inscenizacji Hołdysa, do jego adaptacji. Hołdys, jedyny etatowy reżyser tarnowskiej sceny, wystawia rzadko, ale rzeczy dobre i oryginalne. Nad adaptacją Schulzowskiej prozy pracował przez 5 lat. Jak zwykle obraca się w kręgu swoich podstawowych zainteresowań - groteski i śmierci - świetnie panując nad właściwymi proporcjami i rytmem przedstawienia. Ale dość - recenzję za tydzień napisze Ryszard Smożewski. I może mieć całkiem inne zdanie na ten temat.
Tytuł oryginalny
Po premierze, przed premierą (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Temi nr 46