"O szczęściu i nieszczęściu" w reż. Ondreja Spišáka z Divadlo Drak i "Brygada Misiek" w reż. Tomasza Mana w Teatrze Baj Pomorski na XX Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Lalek "Spotkania" w Toruniu. Piszą Katarzyna Wiśniewska, Marzena Jobczyńska i Marianna Mucha w Kurierze Festiwalowym.
Mazel tow, czyli nie ma tego złego Spektaklem inaugurującym dwudziestą edycję "Spotkań" było przedstawienie "O szczęściu i nieszczęściu" (na zdjęciu) czeskiego teatru Divadlo Drak w reżyserii Ondreja Spišáka, na motywach opowiadania "Mazeł i Szlimazeł albo mleko lwicy" Isaaca B. Singera. Z mroku sceny wyłania się w radosnym zamieszaniu gromadka postaci, które grając skoczną muzykę klezmerską, wprowadzają widzów w fabułę opowieści. Poznajemy losy Tama, wiejskiego chłopaka, który stał się przedmiotem zakładu pomiędzy Szczęściem (Mazeł) a Nieszczęściem (Szlimazeł). Bohaterowi przez rok sprzyja fortuna - czegokolwiek by się nie podjął, zawsze mu się to udaje. Nie wie, że jest to element zakładu: co chłopak osiągnie w rok dzięki Mazełowi, Szlimazeł zniweczyć ma w sekundę. Tam zdobywa pewność siebie, dokonane osiągnięcia zjednują mu sympatię ludzi i przychylność króla, przynoszą także miłość pięknej królewny Nesiki. Nies