"Akcja sztuki rozpoczyna się w 1977 roku, a kończy w 1968." Uwaga, w którą opatruje tekst swojej sztuki Harold {#au#11}Pinter{/#}, może się zrazu wydawać niewybrednym żartem lub wskazówką przeznaczoną dla nieuważnego widza. Tymczasem w zdaniu o kolejności wydarzeń kryje się pytanie o porządek. Czy potrafimy na nie odpowiedzieć? Autor dramatu nie bawi się czasem. Posługuje się odwróconą, ale uporządkowaną chronologią. Cóż w tym dziwnego? Czyż w rzeczywistości nie jest właśnie tak, że jakieś wydarzenie, jakieś banalne czasem objawienie każe nam zagłębiać się w przeszłości, by dotrzeć do tajemnicy tego, co jest teraz? Historia zaczyna się od spotkania dwojga ludzi, którzy kiedyś wspólnie zdradzili. Ona swojego męża, on najbliższego przyjaciela. Zdrajcą okazuje się również obiekt tej zdrady: oszukiwany mąż i przyjaciel. Czy do dopełnienia rachunku krzywd, wyznaczenia winnych i objawienia prawdy potrzebne jest jeszcze
Tytuł oryginalny
Po kłębku do nitki?
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Kraków nr 262