W 4 oczy z Romualdem Grząślewiczem, szefem poznańskiej Sceny na Piętrze.
Jaki był zakończony właśnie jubileuszowy sezon? - Bogaty, nie tylko artystycznie. Dzięki patronom i przyjaciołom Sceny na Piętrze udało się nam zainstalować klimatyzację. I co, przykładowo, w nowym klimacie wystawiliście? - Cztery spektakle: Niebezpieczne zabawy Jana Machulskiego z jego udziałem, Tylko dla kobiet Michała Zabłockiego, Ławeczkę Gelmana oraz W obronie jaskiniowca Roba Beckera w wykonaniu Emiliana Kamińskiego. Poza tym - 11 programów teatralno-telewizyjnych, FART-y z udziałem Grażyny Barszczewskiej, Ewy Ziętek, Leszka Teleszyńskiego, Pawła Wawrzeckiego, Artura Barcisia, Beaty Tyszkiewicz, Doroty Stalińskiej, Joanny Szczepkowskiej i Jerzego Zelnika i super - FART z Aliną Janowską. Jak było z frekwencją? - Z tym nie mieliśmy kłopotu, dzięki naszym wiernym gościom - stałym i niezawodnym. Lubią nas, a my staramy się nie zawieść publiczności. Lubią was też aktorzy, o czym świadczył wysyp znakomitych gości na wasz