"Kopciuszek" i "Maszyna do opowiadania bajek" z Teatru Pinokio w Łodzi, "Akcja. Animacja. Prezentacja VIII" i "Bukiet" z Teatru Radost z Brna na XX MFTL "Spotkania" w Toruniu. Piszą Marianna Mucha, Patrycja Gałązka, Sylwia Rybacka, Jan Karow i Katarzyna Wiśniewska w Kurierze Festiwalowym.
Niemy krzyk o miłość Na pierwszy rzut oka to typowa, tradycyjna realizacja "Kopciuszka". Jest dziewczynka wykorzystywana przez macochę do prac domowych i gnębiona przez przyrodnie siostry, jest bal, zgubiony bucik i książę szukający kandydatki na żonę. Jednak reżyser, Konrad Dworakowski, wkłada między dobrze nam znane wersy baśni historię o samotności i pragnieniu miłości. Oglądamy tragedię osamotnionego dziecka. Rodzice są nieobecni - matka nie żyje, a ojciec nie potrafi się nią zaopiekować. Sytuacja Kopciuszka przypomina realia dzieci żyjących w patchworkowych rodzinach, w których nikt z dorosłych nie skupia się na emocjonalnych potrzebach najmłodszych, bohaterka nie ma komu zaufać, wypłakać się, prosić o pomoc w trudnych chwilach. Przez pierwszą część spektaklu widzimy przede wszystkim relację między Kopciuszkiem a jego przyrodnimi siostrami. Są właśnie takie, jakie powinny być - wredne i naprzykrzające się, w dodatku wspierane prz