EN

16.10.2008 Wersja do druku

Po drugiej stronie lustra

- Jeśli dotykamy materii teatralnej, to magia teatru zawsze istnieje. Magia literatury istnieje dopiero w zetknięciu z czytelnikiem. My w swoim zawodzie aktorskim mówimy o tzw. duszy. Rola ją ma lub jest bezduszna, czyli źle zagrana, niewłaściwie zrozumiana. Na papierze są tylko słowa. Im bardziej utalentowany autor, to przebije się przez papier - aktorka BARBARA KRAFFTÓWNA opowiada o swojej roli w "Alicji" w Teatrze Dramatycznym w Warszawie.

W ramach pierwszej odsłony Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Warszawa Centralna 2008 "Stygmaty ciała" Henryk Miśkiewicz zaproponował publiczności swój premierowy spektakl "Alicja". Wszyscy pamiętamy małą dziewczynkę, która pewnego dnia zauważa gnającego gdzieś królika i z dziecięcą ciekawością udaje się w pogoń za nim. W ten sposób trafia do króliczej nory. A tu, wszystko jest na opak. Magia miesza się z rzeczywistością. Podobnie będzie w najnowszym spektaklu Pawła Miśkiewicza "Alicja". W utworze panuje dwoistość światów, dlatego na scenie pojawią się dwie Alicje. W postać jednej z nich wcieli się Barbara Krafftówna, w postać drugiej Klara Bielawka. Pierwsza Alicja Z Klara Bielawką rozmawiała Magdalena Zaliwska. Pani zagra młodą Alicję. Ona chyba wciąż próbuje odnaleźć się w otaczającej ją rzeczywistości. - To nie jest postać z krwi i kości. Wydaje mi się, że tą właściwą, prawdziwą, całkowitą Alicją

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Po drugiej stronie lustra

Źródło:

Materiał nadesłany

www.polskieradio.pl

Autor:

Magdalena Zaliwska

Data:

16.10.2008

Realizacje repertuarowe