Nie pamiętam takiego bilansu w szczecińskiej kulturze. Przez mijający rok szczecińską kulturą rządził konflikt. W Filharmonii Szczecińskiej, Trafostacji, Akademii Sztuki, Operze, Związku Polskich Artystów Plastyków, Nagrodzie dla Autorek Gryfia - pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
Zaczęło się od konfliktu Orkiestry Filharmonii Szczecińskiej ze swoim dyrygentem Michałem Dworzyńskim. Muzycy zarzucili mu, że zapanował chaos, a dyrygent jest impertynencki. Zrobili ankietę, z której wynikało, że prawie 80 proc. muzyków z orkiestry nie wyobraża sobie dalszej z nim pracy. - Nie wyczuwam w tym troski o zespół, tylko próbę rzucania błotem w dyrekcję - komentował Dworzyński. Ostatecznie odszedł z Filharmonii Szczecińskiej. Jego miejsce w sierpniu zajęła młoda Ewa Strusińska. Aż do sądu Cały czas iskrzy między Filharmonią Szczecińską a Baltic Neopolis Orchestra. W marcu pisaliśmy, że BNO chciałaby znaleźć siedzibę (na próby, koncerty) w nowej Filharmonii Szczecińskiej. W tym sezonie BNO nie wynajmuje już na koncerty starej sali FS. Gra w Trafostacji Sztuki. Trafostacja miała być nowoczesną galerią sztuki współczesnej. Mekką artystów i widzów. Pierwszym takim miejscem w regionie. O tym, kto będzie kierował