W roku 1929 ukazała się książka zatytułowana "Moliere notre contemporain". Jej autor dowodził, że trzeba wreszcie coś zrobić, by zbliżyć Moliera współczesnej widowni, że tradycja Comedie Francaise nie jest i tak właściwą tradycją, bo "za Moliera" grywano inaczej i na innej scenie, że dopóty jego dzieło będzie grozić nudą, dopóki nie odczyta się go na nowo z punktu widzenia prawdy o człowieku. Autor nazywał się Jacques Arnavon, a jego poglądy i heroiczne boje o nową interpretację molierowskich komedii opisał życzliwie Boy w artykule "Tradycje i nowinki" (Pisma, tom 11, strona 356). Jacques Arnavon - jak wynika z relacji Boya - szczególnie dużo uwagi poświęcił "Mizantropowi" (realizował go w Kopenhadze, miał zamiar realizować w Teatrze Polskim w Warszawie). Między innymi proponował, by w imię prawdy obyczajowej przenieść akcję aktu I z salonu Celimeny przed jej dom (pani domu nieobecna), a akcję aktu V do ogrodu. Nie w
Tytuł oryginalny
Po co gramy Mizantropa?
Źródło:
Materiał nadesłany
?