Zakończył się festiwal teatralny Boska Komedia. Laureaci odebrali nagrody w kameralnych wnętrzach Bunkra Sztuki. Na zewnątrz panowała noc...
Kawiarnia Bunkier Sztuki, Kraków. Opary papierosowego dymu i brzęk kieliszków wypełnianych winem towarzyszyły wczoraj ogłoszeniu werdyktu jury 5. edycji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia. Decyzję o tym, do kogo powędrują statuetki Boskiego Komedianta i nagrody finansowe, poznaliśmy około... 1 w nocy. - To specyfika naszego festiwalu, a także jego walor - mówi Bartosz Szydłowski, dyrektor Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie i festiwalu Boska Komedia. - Przyznanie nagród traktuję w kategoriach akcydentu, niech więc i gala odbywa się na wariackich papierach, skoro poznajemy wyniki niespełna godzinę przed ich ogłoszeniem - dodaje Szydłowski. Podobnego zdania jest krytyk teatru - Łukasz Drewniak, który twierdzi, że finałowa gala przypominająca oscarową imprezę z celebrytami w roli głównej, byłaby w przypadku niezależnej - Boskiej Komedii zupełnym nieporozumieniem. Niestety, podczas zakończenia festiwalu zabrakło kilku nagrodzonych