Moda retro trwa... Niedawno obejrzeliśmy w TV wyciągniętą z naftaliny ramotę Tepy "Fraulein Doktor". Uwzględniając wkład wykonawczyni roli tytułowej, należałoby dodać, iż była to raczej "Fraulein Doktor Ewa". Film "Jej powrót" to znowu "Mały Gatsby". Nie ma obawy, podrośnie... Z kręgu repetycji i powtórek z pamięci wywodzi się realizacja sceniczna "Balu manekinów". Przypomniana w "Ateneum" farsa Jasieńskiego spotkała się z dobrym przyjęciem ze strony publiczności i krytyki. Chwalono pomysłową i czujną reżyserię Warmińskiego, scenografię Pankiewicza, zautomatyzowaną, świetną technicznie grę Mariana Kociniaka, role Grażyny Barszczewskiej, Joanny Jędryki, Ignacego Machowskiego, Bogusza Bilewskiego... Zainteresowanie towarzyszące "Balowi manekinów" to sukces teatru politycznego: przejrzyście, aluzyjna, zrodzona z potrzeb chwili satyra Jasieńskiego okazała się nadal pomocna do zrozumienia mechanizmów kariery w społeczeństwie kapitalistyczny
Tytuł oryginalny
Po "Balu manekinów" Brunona Jasieńskiego w Teatrze Ateneum
Źródło:
Materiał nadesłany
Szpilki nr 10