"Jezioro" Michaiła Durnienkowa w reż. Yany Ross w TR Warszawa. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.
A ty czego nie chciałbyś robić w chwili, gdy nadejdzie apokalipsa? - pyta TR Warszawa. Gdyby wyciąć tekst, najnowszy spektakl TR Warszawa byłby piękną, intrygującą i zachęcającą do myślenia instalacją artystyczną. Zieleń trawy, świerki, ogrodowe fotele, akcesoria do grilla, a obok niepokojący beton. Jakby porozkładane na trawie gwiazdy TR, tym razem w towarzystwie gwiazd doproszonych, wypoczywały w pięknym, ale schronie. Na betonowej krawędzi - za nią ma być tytułowe jezioro - siedzi nagi Dawid Ogrodnik, na ścianie wyświetlany jest film z nagim mężczyzną - fragment performance'u Piotra Pawlenskiego, zarejestrowanego trzy lata temu na placu Czerwonym w Moskwie. A w tle słychać zapętlone odpowiedzi na pytanie, czego nie chciałbyś robić w chwili, gdy nadejdzie apokalipsa. Prawda, że intrygujące? Czar pryska stopniowo, wraz z kolejnymi opowiadanymi przez bohaterów historiami, które w swoim nadmiarze dramatyzmu stają się pretensjonalne, a aktorz