"Aktor" w reż. Michała Zadary w Teatrze Narodowym w Warszawie i "Wielki Gatsby" w reż. Michała Zadary w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Elżbieta Baniewicz w Twórczości.
Michał Zadara przeszedł już smugę cienia, niedługo dobiegnie czterdziestki, ma spory dorobek reżyserski potwierdzony licznymi nagrodami oraz jasny pogląd na to, czym ma być teatr publiczny. Od swoich kolegów, wojujących o uznanie wyspekulowanymi atakami na elity, współczuciem dla wykluczonych i odmieńców, różni się sposobem widzenia teatru jako instytucji pełniącej powinności edukacyjne, kulturalne, a nade wszystko służącej rozmowie o współczesności poprzez krytyczną analizę przeszłości. Nawiązując do ostatnich dyskusji o sposobie mianowania dyrektorów i finansowania teatrów, pisze w "Krytyce Politycznej": "Należy sformułować obywatelskie i demokratyczne zadania teatru publicznego w klarownym dokumencie, który mógłby być kompasem dla urzędników, dyrektorów i samorządowców, którzy nie wiedzą, po co mamy tyle tych teatrów". Z braku jasno określonych funkcji i zadań teatru publicznego rodzi się, jego zdaniem, szereg patologii i frustracj