Komedie Majakowskiego można w Warszawie zobaczyć na scenie tylko wtedy, jeżeli przyjedzie na gościnne występy teatr prowincjonalny. - łódzki Teatr Nowy z "Łaźnią", kielecki Teatr im. S. Żeromskiego z "Pluskwą". Jest to pewnego rodzaju skandal, że żadnej z tych sztuk do tej pory nie wstawiono w stolicy. Parę lat temu nie chcieli ich dopuścić na scenę ci, których Majakowski chłostał swą zabójczą satyrą. Dziś nie kwapią się do tego teatry... Wobec tego "Pluskwę" wystawia teatr kielecki, bardzo ambitny i dzielnie pracujący pod kierownictwem Tadeusza Byrskiego, ale porywający się od czasu do czasu na przedstawienia, którym nie może podołać. O kieleckiej "Pluskwie" wiele już pisano. Jedni krytycy piali nad nią z zachwytu, inni rozdzierali szaty, że w drugiej części sztuki reżyserka, Irena Byrska, przedstawiła społeczeństwo przyszłości satyrycznie wbrew intencjom autora. Wydaje się jednak, że tych akcentów satyrycznych nie wymyślił reżys
Źródło:
Materiał nadesłany
"Życie Warszawy"