Pluskwa albo "mieszczuchus vulgaris" - to ten właśnie gatunek, któremu wojnę wydał Majakowski od pierwszych swoich młodzieńczych wierszy, prowokacyjnych wystąpień i manifestów programowych ("Policzek gustom publiczności" itp.) aż po ostatnie poematy. Z upływem czasu sytuacja zmieniła się jednak o tyle, że w roku 1928 ów mieszczuch obrzydliwy - Prisypkin z "Pluskwy" - to "były robotnik, były partyjniak, obecnie narzeczony"; innymi słowy - okaz lumpa i jeden z podproduktów okresu NEP-u. Taka diagnoza transfiguracji mieszczucha jest więc nie tylko bardzo ostra, ale i bardzo wczesna historycznie, jeżeli potraktować ją jako sygnał i ostrzeżenie w sferze nie tylko patologii społecznej. Pluskwa alias Prisypkin - to zmieszczanienie i filisterstwo na nowym etapie porewolucyjnym, w wizji drapieżnej i groteskowej. Przeciwko pluskwie i zapluskwieniu staje tu w szranki heroizm budownictwa socjalistycznego, w założeniu mający kontynuować heroizm i surowość pierwsz
Tytuł oryginalny
Pluskwa i "automatony"
Źródło:
Materiał nadesłany
Odra nr 12