To prawna - Warszawa jest miastem nieufnym. Nieufnośc ta wywodzi się z najcięższych doświadczeń - o tym też warto pamiętać. A lud warszawski zawsze był na plotkę podatny. W ostanim dniu października wybuchła plotka o zmianie pieniędzy. W sklepach wykupywano wszystko: spirytus i cukier, materiały i meble. A na pocztach i w oddziałach PKO ludzie stali w kilometrowych ogonkach dzierżąc w torebkach oszczędności. Cały misternie przygotowywany miesiąc oszczędności, wszystkie plakaty reklamowe, hasła wypisane na murach nie nagoniły tylu oszczędnych do kas PKO, co podawana szeptem wiadomość. Mówiono, że u rzeźnika naprzeciwko remanent i że pustki w magazynach meblowych coś znaczą, i że wiadomość w gazecie o zwołaniu jesiennej sesji Sejmu ma "drugie dno". Nikt nie chciał słuchać, że wszystkie te fakty nic nie znaczą, więc wysłano milicjantów na wszystkie poczty i do wszystkich oddziałów PKO, aby pilnowali porządku, o
Tytuł oryginalny
Plotka, "Śnieg" i Orzechowska (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie Nr 47