EN

23.11.1969 Wersja do druku

Plotka, "Śnieg" i Orzechowska (fragm.)

To prawna - Warszawa jest miastem nieufnym. Nieufnośc ta wywodzi się z naj­cięższych doświadczeń - o tym też warto pamiętać. A lud warszawski zawsze był na plotkę podatny. W ostanim dniu października wy­buchła plotka o zmianie pieniędzy. W sklepach wykupywano wszystko: spirytus i cukier, materiały i me­ble. A na pocztach i w oddziałach PKO ludzie stali w kilometrowych ogonkach dzierżąc w torebkach oszczędności. Cały misternie przygo­towywany miesiąc oszczędności, wszystkie plakaty reklamowe, hasła wypisane na murach nie nagoniły tylu oszczędnych do kas PKO, co podawana szeptem wiadomość. Mó­wiono, że u rzeźnika naprzeciwko remanent i że pustki w magazynach meblowych coś znaczą, i że wiado­mość w gazecie o zwołaniu jesien­nej sesji Sejmu ma "drugie dno". Nikt nie chciał słuchać, że wszyst­kie te fakty nic nie znaczą, więc wy­słano milicjantów na wszystkie po­czty i do wszystkich oddziałów PKO, aby pilnowali porządku, o

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Plotka, "Śnieg" i Orzechowska (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Literackie Nr 47

Autor:

BETA

Data:

23.11.1969

Realizacje repertuarowe