Postać zwana Kurą jest jak zwykła kura - ruchliwa, głupawa. Burak to burak; czerwony, więc w zasadzie wszystko już o nim wiadomo. Do tego Jabłonka - symbol polskości, Orzeł - przywódca, niezależnie od godła, na jakim się pojawia. I Sromotnik, który zawsze trzyma się nieco z boku.
I proszę - oto cała galeria postaci "Zabaw pod kocykiem", najnowszej premiery płockiego teatru. Spotkasz ich na scenie kameralnej w sobotę o godz. 19. Nie zdążysz - możesz wpaść do teatru w niedzielę, także o 19. Po farsach, pikantnych komediach i muzycznych klasykach teatr zaprasza na rzecz na wskroś współczesną. "Zabawy pod kocykiem" to dramat duetu Pilgrim/Majewski, powstały specjalnie dla niezależnej wrocławskiej Sceny Witkacego (szefuje jej właśnie Sebastian Majewski). To teatr godny swego patrona - stawia na metaforę posuniętą do granic absurdu, nastrój rodem z narkotycznego snu, szok. Tym językiem mówi jednak o sprawach niezwykle konkretnych - polityce, najnowszej historii. To na scenie tego teatru konwersowały ze sobą... buty żony Goebbelsa. Wrocławski teatr i jego awangardowe "Zabawy" są z płockim Dramatycznym związane dwojako. Po pierwsze - przez Przemka Pawlickiego, naszego płockiego aktora, który na wrocławskiej scenie występowa