Gdyby start płockiego Teatru Dramatycznego w tym sezonie porównać do rozpoczęcia rozgrywek przez drużynę piłkarską, należałoby napisać dwa mecze, dwa zwycięstwa, zero straconych goli. Bo przyznać trzeba, że sezon ten zaczął się bardzo udanie.
Najpierw był kapitalny "Mazepa" Juliusza Słowackiego w reżyserii Krzysztofa Prusa. A potem świetnie zagrane i wyśpiewane piosenki francuskie (m.in. Jacquesa Brela, Chariesa Aznavoura, Georgesa Brassensa) pod tytułem "Miłość... I więcej nic", za którymi stoi Jan Jakub Należyty. Dodajmy: obie propozycje nie zeszły jeszcze z repertuaru teatru - kto nie był, niech rusza czym prędzej. Najwyraźniej ludzie związani z Teatrem Dramatycznym nie zamierzają spocząć na laurach. Dowodem jest trzecia premiera: "Opowieść wigilijna" [na zdjęciu] na podstawie Chariesa Dickensa w reżyserii Rafała Sisickiego i w przekładzie Krystyny Tarnowskiej. A właściwie powrót tego spektaklu, który na deskach płockiego teatru gościł przed pięcioma laty. Zatem znów zabrzmią piosenki autorstwa Pawła Dampca i Jacka Piskorza (muzyka) oraz Rafała Sisickiego (teksty). Do tego można się spodziewać udanych ich wykonań przez płockich aktorów - wśród nich Szymona Cempury w roli Eb