[19 listopada] zaczyna się Festiwal teatru, dźwięku, obrazu offMORF, następca MORF-u, czyli Ogólnopolskich Prezentacji Teatrów Poszukujących. Będzie jeszcze bardziej awangardowo, odważnie i eksperymentalnie. Bo teatr wkracza w erę cyberkultury i elektronicznego dubbingu.
Na MORF-ie nigdy nie mogło być zwyczajnie, normalnie. Bo nie o to chodzi. Dwa lata temu, kiedy festiwal obchodził dziesiąte urodziny, bankiet i tort zaprojektowała znana artystka z kręgu "Kowalni" i autorka kontrowersyjnych prac Katarzyna Górna. Podchodzący do stołu goście szybko poczuli się nieswojo. Jakby ktoś ich obserwował. Śledził każdy najmniejszy ruch. To były oczy - paski ze zdjęciami szeroko otwartych oczu. Przytwierdzone spinaczem do poruszających się drucików patrzyły to na prawo, to na lewo. Dziś, po dwóch latach okazuje się, że pomysł Górnej na "oczy" miał wymiar symboliczny. Organizatorzy MORF-u (Renata Mosiołek plus ekipa Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki) rzeczywiście nas obserwowali. No może nie na bankiecie, ale na spektaklach, happeningach, warsztatach i wykładach z pewnością. Wniosek był oczywisty: MORF trzeba rozruszać. Za bardzo zaczął przypominać potrawę bez przypraw. Zmienili więc nazwę na offMORF i zapraszają na