W płockim teatrze od stycznia będą pokazywać nagrania ze swoimi starymi spektaklami. Na pierwszy ogień pójdzie prawdopodobnie "Dulska" z roku 1996, którą w Płocku wyreżyserował zmarły niedawno Adam Hanuszkiewicz.
Okazuje się, że w archiwach teatru jest ok. 200 spektakli nagrywanych na kamerze VHS. Imponująca kolekcja przedstawień ze wspaniałymi rolami, zachwycającymi scenografiami, porywającymi reżyseriami, o których już niewiele osób pamięta. - Nagrywać zaczęliśmy, kiedy tylko pojawiła się taka możliwość, kiedy można było dostać u nas kamerę VHS - wspomina dyrektor teatru Marek Mokrowiecki. - Czyli pod koniec lat 80. Rejestrowaliśmy po prostu wszystko - nasze duże premiery, przedstawienia kameralne, widowiska z okazji najróżniejszych rocznic. Na początku na dużej kamerze VHS, potem na takiej na małe kasety, którą przywiozłem od brata z Omanu. I od kilku lat na cyfrowej. I tak dorobiliśmy się tego zbioru. W dodatku, jak podkreśla Mokrowiecki, kolekcja nie jest wcale najgorszej jakości. W innych teatrach, jak podkreśla dyrektor, często stawia się kamerę gdzieś daleko na widowni, włącza i statycznie rejestruje to, co dzieje się na scenie. - Akto