Na początku września zaprosi na wyjątkową plenerową wersję "Słodkich rodzynek, gorzkich migdałów". Na taki pomysł wpadł... prezydent miasta Andrzej Nowakowski.
"Słodkie rodzynki, gorzkie migdały" to przedstawienie oparte na piosenkach Agnieszki Osieckiej, tych określanych mianem przebojów i zupełnie nieznanych, a także - już nieco luźniej - na jej życiu. Spektakl wyreżyserował Bogdan Kokotek, płocki teatr wystawił go po raz pierwszy wiosną. Była muzyka na żywo, kilka naprawdę udanych interpretacji piosenek poetki, układy choreograficzne (może już tak nie do końca udane). "Słodkie rodzynki" naprawdę się podobały. Wśród oklaskujących je był m.in. prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. - Przyszedł mi wtedy do głowy pewien pomysł - opowiadał wczoraj "Gazecie". - Skoro właściwie większość przedstawienia dzieje się na sopockim molo, to dlaczego nie wystawić go na molo w Płocku? Faktycznie, przedstawienie płockiego teatru na molo w Sopocie się zaczyna, na molo także się kończy. Dzieje się tak dlatego, że Agnieszka Osiecka związana była z samym Sopotem (m.in. pracowała tam jako młoda dzienni