W ubiegłym tygodniu aktorzy teatru płockiego wybrali się do Rosji, aby tamtejszej publiczności pokazać spektakl składający się z trzech jednoaktówek Czechowa pt. "Romans z Czechowem". Grali w Mielichowie, w domu-muzeum dramaturga, podczas festiwalu poświęconego twórczości Antoniego Czechowa.
Co prawda 150 rocznica urodzin Czechowa przypadła w 2010 roku i wtedy też odbył się w Moskwie jubileuszowy Międzynarodowy Festiwal Czechowa, ale jego twórczość jest co roku przypominana w Mielichowie, gdzie od 1892 roku przez kilka lat doktór i dramaturg mieszkał, i gdzie teraz znajduje się jego muzeum. Tam właśnie zespół teatru płockiego wystawił spektakl Romans z Czechowem w reżyserii Mariusza Pilawskiego. - Wzięliśmy ze sobą kostiumy, rekwizyty i oczywiście aktorów. Natomiast scenografią byty oryginalne wnętrza i meble, zaaranżowane dla potrzeb spektaklu - mówi dyrektor teatru, Marek Mokrowiecki. - Jestem zakochana w teatrze rosyjskim i szczęśliwa, że mogłam grać w "Czechowie", w domu pisarza. To było dla nas zupełnie nowe doświadczenie - mówi aktorka Hanka Chojnacka. - Nasz spektakl się podobał, była owacja na stojąco. W Rosji publiczność jest gorąca, otwarta, przyjeżdża na spektakle z miłości do teatru, a jej reakcje są żywiołowe