EN

11.03.2008 Wersja do druku

Płock. Spotkanie ze Szczepkowską w Książnicy

Spotkanie autorskie z Joanną Szczepkowską [na zdjęciu] - autorką jednego z opowiadań w zbiorze "Listy miłosne" - odbyło się w Książnicy Płockiej w piątek wieczorem.

Szczepkowska - aktorka i felietonistka - przyjechała na spotkanie razem z jamnikiem Norką. Przez całe spotkanie pies spacerował sobie między siedzeniami widzów. - Dopiero odebrałam ją ze schroniska. Uznałam, że jest za wcześnie, aby zostawała sama - wyjaśniła na początku. W "Listach miłosnych", które Książnica uznała za premierę miesiąca, Joanna Szczepkowska napisała opowiadanie o młodym chłopaku, który chroniąc się przed deszczem, wszedł do teatru i zakochał się w światowej sławy tancerce baletowej. I zauroczony co wieczór zostawiał jej w kasie biletowej miłosne listy. Choć spotkanie było promocją książki, najwięcej czasu zajęły anegdoty z jej życia. - Od dziecka mówiłam, że chcę być aktorką, natomiast mój dziadek Jan Parandowski był przekonany, że będę pisała. Okazało się, że miał rację - mówiła na spotkaniu. Nie zabrakło pytania o słynny cytat z października 1989, gdy obwieściła, że w Polsce skończył się kom

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Joanna Szczepkowska z Norką

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Płock nr 58/8-9.03.

Autor:

omapi

Data:

11.03.2008