Oj, to była naprawdę duża niespodzianka. Jarosław Wanecki, prezes Płockiego Towarzystwa Przyjaciół Teatru, powitał wszystkich na niedzielnej Złotej Gali z okazji 50. urodzin towarzystwa. A potem na scenę wyszedł Daniel Olbrychski i uradowanej publiczności wyrecytował "Grande Valse Brillante" Tuwima.
Jarosław Wanecki już wcześniej zapowiadał, że będzie to gala inna niż wszystkie. Żadnego opowiadania o historii, żadnego wymieniania gwiazd, które odwiedzały płockie towarzystwo (było ich tyle, że jeszcze, nie daj Boże, którąś by się pominęło). Tego wieczoru na scenie płockiego teatru grały Srebrne Maski, nagrody dla najlepszych w sezonie twórców, przyznawane przez PTPT od 1983 roku. Każdy z laureatów został uwzględniony na wielkim "tableau z laureatami" wyświetlanym na ekranie zawieszonym nad sceną, o każdym powiedziano kilka zdań, a ci, którzy mogli zjawić się w tę niedzielę w teatrze - wystąpili. Zamierzenie było bardzo odważne, laureatów Masek - Srebrnych, Złotych, Małych - jest przecież ponad 60. W związku z tym gala trochę trwała, ale była prawdziwym podsumowaniem - pasji członków PTPT oraz historii naszego teatru. Jako pierwszy zaprezentował się właśnie Daniel Olbrychski, laureat specjalnej, Złotej Maski z roku 2015.