Niech rodzice pozwolą dzieciom zachowywać się na premierze swobodnie, nie ma potrzeby ich uciszać. Niech dogadują aktorom i reagują spontanicznie - apelują w Teatrze Dramatycznym. Już w sobotę na jego deskach obejrzymy "Calineczkę" na podstawie baśni Hansa Christiana Andersena. Został też ogłoszony konkurs na stworzenie "Teatralnego Duszka".
- To siódma premiera sezonu - podkreślał dyrektor Marek Mokrowiecki podczas środowej konferencji prasowej. Wznowienia doczekała się "Calineczka" w reżyserii Zbigniewa Marka Hassa. Wystawiał ją w Płocku po raz pierwszy w 2005 r., niedługo przed modernizacją gmachu teatru. Hass jest na co dzień wykładowcą na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim, przed laty kierował Teatrem im. Jaracza w Olsztynie. - Teatr jest uboższym medium niż gry i telewizja, do których przyzwyczaiły się dzieci. Postaramy się jednak iść z duchem czasu. W nowej "Calineczce" pokażemy m.in. projekcję wideo, która da efekt zbliżony do 3D - zachęcał reżyser. Z poprzedniej obsady ubyło siedem osób. W tytułowej roli wystąpi pochodząca z Żychlina 24-letnia debiutantka Klaudia Sikorska. Ukończyła studia aktorskie we wrocławskiej filii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. - Cieszę się, że mogę zmierzyć się z bajką. To dla mnie wyzwanie, bo młodego widza nie