- Kiedy widziałem "Operetkę" po raz pierwszy, byłem jeszcze w liceum - mówi filar płockiej sceny teatralnej, aktor Jacek Mąka. - Powiem szczerze, nie za wiele z niej rozumiałem. Musiało upłynąć kilka lat, żebym odebrał ją całkiem inaczej.
W sobotę i w niedzielę o godz. 19 płocki teatr pokaże pierwszą po dwuletnim remoncie gmachu realizację - "Operetkę" Witolda Gombrowicza. Reżyseruje dyrektor Marek Mokrowiecki. Autorem scenografii jest Krzysztof Małachowski, który współpracował już z Markiem Mokrowieckim przy jego dwóch wielkich sukcesach - "Bogu" Allena i "Śnie nocy letniej". Muzyką zajął się Tomasz Gwinciński - kompozytor z 30 realizacjami teatralnymi na koncie, który współtworzył z Tymonem Tymańskim scenę yassową. Przemysław Śliwa odpowiedzialny jest za choreografię - ma już "operetkowe" doświadczenie. Dwukrotnie pracował przy tej sztuce, raz z Krystyną Meissner, drugi raz z Maciejem Prusem. Role Fiora i Firuleta Mokrowiecki powierzył debiutującym na płockiej scenie aktorom. Duże kreacje mają Piotr Bała (hrabia Szarm) i Hanna Zientara (księżna). Jacek Mąka zagra księcia Himalaja. Na osobach, które nie pasjonują się historiozofią, "Operetka" Gombrowicza może sprawia