W czwartek 26 października w Muzeum Żydów Mazowieckich dwie młode płocczanki Bogumiła Szkoda i Magdalena Kalwas wystawą swój autorski spektakl "Ostatni telefon". Same napisały scenariusz, same reżyserują, same zagrają. Opowiedzą o historii dwóch sióstr Żydówek, które urodziły się w Płocku, ale wojna rzuciła je do Stanów.

Fajnie byłoby, gdyby na nasz spektakl przyszli młodzi ludzie. Jeśli choć jedna osoba się uśmiechnie, zamyśli - będziemy miały pewność, że było warto. W czwartek 26 października w Muzeum Żydów Mazowieckich dwie młode płocczanki Bogumiła Szkoda i Magdalena Kalwas wystawą swój autorski spektakl "Ostatni telefon". Same napisały scenariusz, same reżyserują, same zagrają. Opowiedzą o historii dwóch sióstr Żydówek, które urodziły się w Płocku, ale wojna rzuciła je do Stanów. Jedną na Zachodnie Wybrzeże, na drugą wybrzeże wschodnie, 4,5 tys. km od siebie. Siostry codziennie o godz. 17 telefonują do siebie. I wtedy ta odległość znika. "Z rodzinnego miasta można wyjechać ciałem. Miasto zostaje jednak w człowieku, nie można go wyjąć, jak nie można wyjąć duszy. Mówię o Płocku, gdzie się wszystko zaczęło" - opowiada jedna z bohaterek. A jej siostra odpowiada: "Teraz mam 87 lat. Mieszkam w Beverly Hills, w domu ładnym i miłym, ale