"Lovers Saute" - to rzecz o związkach współczesnych 25-30-latków. W teatrze zastanawiają się nawet, czy nie wprowadzić wiekowego ograniczenia. Być może będziemy mieli pierwsze w historii teatru przedstawienie dozwolone od lat 18
W największym skrócie - "Lovers Saute" będzie o miłości. Czwórka bohaterów, para i dwójka ich przyjaciół. Ci w związku nie dogadują się, coś się między nimi psuje, zastanawiają się nad rozstaniem, przyjaciele nie pozostają tylko biernymi obserwatorami... Dotychczasowe relacje całej czwórki ulegają totalnej dekonstrukcji. Choć - jak zaznacza Mariusz Pogonowski [na zdjęciu], autor tekstu i reżyser najnowszej premiery płockiego teatru zrealizowanej w ramach Sceny Inicjatyw Aktorskich - "Lovers" ma być w zasadzie przedstawieniem optymistycznym. Mówić, że wyboista droga to także nauka. I, co w zasadzie najważniejsze, że gdzieś w tym wszystkim jest miłość. - Chciałem napisać coś o nas samych. O naszych czasach, w których wszyscy są tak szalenie asertywni, tak bardzo dbają o siebie i tak mało o to, co czują inni czy co pomyślą sobie o nich ludzie - opowiada Pogonowski. - O tym, jak łatwo dziś od kogoś odejść. I że to niby taki upadek