EN

1.09.2006 Wersja do druku

Płock. Awantura o pieniądze na kulturę

Prezydent Płocka Mirosław Milewski [na zdjęciu] odwołuje dziesięć jesiennych koncertów i imprez. Nie przyjedzie Krzysztof Penderecki, nie będzie kabaretonu ani otwarcia amfiteatru.

- Muszę to zrobić, bo radni nie przyznali mi 1,4 mln zł na organizację imprez. Ich decyzja podyktowana jest zbliżającymi się wyborami samorządowymi i działaniami pod hasłem "zróbmy wszystko, żeby Milewski nie został prezydentem" - tłumaczył na czwartkowej konferencji prasowej Milewski. Długi zamiast koncertów Awantura o pieniądze wybuchła na ostatniej sesji. Radni opozycji zaatakowali projekt uchwały zwiększającej wydatki na koncerty i festiwale do kwoty ponad 5 mln zł. Przypomnieli, że w ubiegłym roku wydali na ten cel 2,1 mln zł. W tym roku mieli wydać więcej, bo 2,4 mln. Ale na wiosnę dołożyli jeszcze milion. Łącznie dali prezydentowi na imprezy prawie dwa razy więcej i nagle okazało się, że mają jeszcze dołożyć. - Mamy zwiększyć wydatki na imprezy do 5,2 mln zł. Szkoda, że od razu nie napisaliśmy sobie w uchwale, że podejmowana jest w roku wyborczym - mówiła radna SLD Grażyna Opatrzyk. - 305 tys. zł wydaliśmy na Desant.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koniec imprez, czas na długi

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Płock nr 204

Autor:

Agnieszka Woźniak, Hubert Woźniak

Data:

01.09.2006

Wątki tematyczne