Dziesięć przedstawień teatrów z Czech, Słowacji i Polski wzięło udział w 17. edycji Festiwalu Teatrów Moraw i Śląska, który odbył się w Teatrze Cieszyńskim w Czeskim Cieszynie. Płoccy aktorzy pokazali "Poskromienie złośnicy" w reżyserii Marka Mokrowieckiego.
Do Cieszyna pojechała cała dekoracja i podłoga. Wszystko trzeba byto zmieścić na znacznie mniejszej scenie. Z piętnastometrowej przestrzeni w Płocku zrobiło się metrów osiem. Scenograf Krzysztof Małachowski i szef brygady technicznej cieszyńskiej sceny Roman Sekuła mocno się napracowali, ale rezultat był bardzo dobry. - Cieszę się, że znaleźliśmy się w gronie poważnych teatrów, m.in. Arćna i Petra Bezruće z Ostrawy. Nasz spektakl się podobał, aktorzy zagrali świetnie, w oszałamiającym tempie. Widownia przyjęła "Poskromienie złośnicy" długim aplauzem - mówi dyrektor Teatru im. Jerzego Szaniawskiego, Marek Mokrowiecki. - Zespół lubi grać na festiwalu, którego inicjatorem jest znany płocczanom Karol Suszka. W poprzedniej edycji nagrodę aktorską otrzymały Hania Zielińska i Grażyna Zientara za "Pierwszą młodość". W tym roku również przywieźliśmy dwie nagrody aktorskie. Za najlepszą rolę damską została wyróżniona Sylwia Krawiec (K