EN

25.05.2005 Wersja do druku

Płaszcz Pawlika

- W teatrze trzeba się bawić - mawiał BRONISŁAW PAWLIK i rozumiał świetnie, co mówił - wspomnienie o znakomitym aktorze.

Były takie czasy, gdy można było spotkać Bronisława Pawlika [na zdjęciu] przemierzającego gmachy Telewizji Polskiej na kolanach. Sunął tymi korytarzami posuwiście i z coraz większym zapałem, nie stając nawet wtedy, gdy ktoś z nieskrywanym zdziwieniem na twarzy próbował go zatrzymywać. Były to te same czasy, gdy Pawlik pojawiał się wszędzie w czerwonych, wysokich oficerkach z cholewami. W dobie wszechobecnej szarości, w jaskrawych butach nawet w środowiskowym SPATiF-ie wzbudzał entuzjazm. Co dopiero, gdy w tych samych butach pojawiał się w osiedlowym sklepie? Nie dla efektu robił to wszystko. Był rok 1979 - Wraz z reżyserem Ryszardem Berem i aktorami: Piotrem Fronczewskim, Damianem Damięckim, Anną Seniuk i Wojciechem Pokorą, przygotowywał spektakl w Teatrze TV. Gogolowski "Szynel" w tłumaczeniu Juliana Tuwima zmienił się w "Płaszcz", który Bronisław Pawlik jako Akakij kazał sobie szyć na miarę. Wcielenie w postać poszło u niego jeszcze dale

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Płaszcz Pawlika

Źródło:

Materiał nadesłany

Foyer nr 11/05.2005

Autor:

Agnieszka Korytkowska-Mazur

Data:

25.05.2005