"Plastiki" Mariusa von Mayenburga w reż. Grzegorza Chrapkiewicza w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Włodzimierz Neubart na blogu Chochlik Kulturalny.
Pierwszy raz od bardzo dawna nie zajrzałem na premierę do Teatru Dramatycznego. Nie było mnie w Warszawie. Bardzo żałuję, bo ostatnio nie miałem szczęścia do dobrych przedstawień. Gdybym "Plastiki" Mariusa von Mayenburga w reżyserii Grzegorza Chrapkiewicza zobaczył już drugiego czerwca, miałbym z pewnością znacznie lepszy humor. Udało się to przedstawienie znakomicie. Mamy do czynienia z fantastycznym tekstem i niezwykle inteligentną inscenizacją, która - stwarzając komediowe sytuacje - stanowi dramatyczną satyrę na społeczeństwo, relacje międzyludzkie, podejście do sztuki. To pełna subtelnych aluzji opowieść o tym, jak Mayenburg i Chrapkiewicz widzą współczesny teatr, co im się w nim nie podoba i za czym nie będą nigdy gonili. "Plastiki" to także wysokiej próby aktorstwo, co akurat nie dziwi, bo w Teatrze Dramatycznym nie brakuje fantastycznych aktorów. Tutaj szlify zdobywają także świeżo upieczeni absolwenci Akademii Teatralnej - duże braw