EN

8.01.2019 Wersja do druku

Planeta Radwan

"Zagram Ci to kiedyś..." nie jest wyłącznie opowieścią kompozytora, ale aktywnego uczestnika i współtwórcy polskiej kultury. Jego świetne anegdoty pokazują rzecz, wydawałoby się, banalną: że za arcydziełami czy ważnymi zjawiskami artystycznymi stali ludzie z krwi i kości. Ale, co chyba znacznie ważniejsze, pokazują też, jacy to byli ludzie i w jakich żyli czasach - o książce Jerzego Illga i Stanisława Radwana pisze Szymon Kazimierczak w Teatrze.

Od lat słychać było głosy, że powstanie tej książki stanowi wyższą konieczność. Że ktoś w końcu musi usiąść ze Stanisławem Radwanem i po prostu spisać wszystko, co ma do powiedzenia. Nie tylko przez wzgląd na jego wybitną muzykę, która sama w sobie zasługuje na kilka osobnych książek. Sprawa, jak twierdzili zainteresowani takim wywiadem rzeką, jest poważniejsza: Radwan jest przecież kimś znacznie więcej niż wyjątkowym kompozytorem. To, argumentowali, jedna z kluczowych osobowości polskiej kultury ostatnich kilku dekad, człowiek, którego wpływ na tę kulturę - zwłaszcza na teatr - był przemożny i którego wspomnienia, spisane i zebrane w jednym tomie, przyniosłyby może więcej pożytku niż niejedna rozprawa o historii współczesnego teatru polskiego. Bodaj najgorętsze apele formułowali ludzie z licznego grona artystów, którzy mieli szansę z Radwanem współpracować: Teatrolodzy drodzy, drodzy ludzie - korzystajcie z Radwana,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Planeta Radwan

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 12/2018

Autor:

Szymon Kazimierczak

Data:

08.01.2019