"Teatra polskie", jak sygnalizowano, są nie tylko książką o teatrze. Zamierzone zostały jako książka o Polsce i Polakach. Bo tytułowe "teatra" odnoszą się także do rozmaitych form narodowej (także religijnej) ekspresji - piszą Małgorzata i Marek Piekutowie w Teatrze.
1. Teatra polskie Dariusza Kosińskiego są, to jasne, książką o teatrze (choć nie tylko o teatrze, ale o tym później). O tym, co tradycyjnie za teatr zwykliśmy uważać i o tym, co coraz powszechniej za teatr się uznaje (ściślej: co stało się przedmiotem badań teatrologii/ antropologii). Wydaje się, że jeszcze do niedawna właśnie tu przebiegała główna oś sporu. Kosiński arbitralnie uznaje ów spór za historyczny, czego dobitnym świadectwem jest brak w bibliografii Teatru w świecie widowisk Raszewskiego, krótko przez Autora skomentowany. Jednak nawet gdyby pogodzić się z "historycznością" tej dyskusji, pozostają inne linie podziału, jest ich mnóstwo i przebiegają rozmaicie. Spór jest solą nauki (zwłaszcza tak silnie zideologizowanej jak humanistyka), kompromis ma zastosowanie w polityce. Mimo to Kosiński podjął ryzyko i założył swego rodzaju strategię koncyliacji. Do zadania podszedł rzetelnie: uczciwie i z dobrą wolą relacjonuje fakt