W poniedziałkowym Teatrze Telewizji 15 stycznia (TVP1) będziemy mieli okazję zobaczyć "Herbatkę u Stalina" Ronalda Harwooda w reżyserii Janusza {#os#6521}Morgensterna{/#}. Jest to opowieść o wizycie George`a Bernarda Shawa w lipcu 1931 r. w radzieckiej Moskwie i spotkaniu słynnego brytyjskiego komediopisarza ze Stalinem. Konfrontacja postaw obu znanych z historii postaci jest zarazem pokazem pierwszorzędnego aktorstwa Janusza {#os#319}Gajosa{/#} (Stalin) i Gustawa {#os#27}Holoubka{/#} (Shaw). Powstało pasjonujące widowisko, które naszym zdaniem zasługuje na miano wydarzenia. Abstynencja Ronald Harwood, współczesny angielski dramaturg znany z finezyjnych pomysłów i logicznej precyzji, autor m.in. słynnego "Garderobianego", napisał także "Herbatkę u Stalina". Z jej światowej prapremiery - w marcu 2000 r. w warszawskim Teatrze Ateneum - nie wyniosłem dobrych wrażeń. Wydała mi się nieudolnie napisaną sztuczką z tezą. Trzeba było dopiero doborow
Tytuł oryginalny
Pisarz i satrapa
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 10