Rozmach inscenizacyjny tego przedstawienia i niespodzianki artystyczno-techniczne opisano już na wszystkie sposoby. Z całą pewnością to one stanowią o atrakcyjności widowiska pt. "Piotruś Pan", ale sądzę, że powodzenie tego spektaklu zaczyna się od libretta Jeremiego Przybory! Nie tylko znakomicie rozpisane dramaturgicznie, ale także wielowarstwowe w swoich sensach, zaskakuje piorunującą mieszanką ostrego dowcipu i ciepłego liryzmu. To tekst sprawia, że "Piotruś Pan" jest przedstawieniem familijnym w pełnym tego słowa znaczeniu. Maluchom nie sprawia kłopotu w śledzeniu biegu zdarzeń, choć akcja toczy się często na kilku planach jednocześnie. Nastolatków "kupuje" brakiem ckliwości, tak częstej w sztukach pisanych dla młodej widowni. Dorosłych bawi wreszcie grą słów i aluzji, rodem z najlepszego kabaretu literackiego. Pierwowzór literacki "Piotrusia Pana" - praktycznie nie znany dziś pokoleniu, wychowanemu w kulturze obrazkowej - wc
Tytuł oryginalny
Piotrusia czar
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Zachodni nr 282