Dzisiaj wieczorem, o godz. 19 na dużej scenie Teatru "Wybrzeże" dziać się będą dziwne rzeczy, a to za sprawą realizacji polskiej prapremiery "Piotrusia Pana", sztuki Jamesa Matthew Barriego. Bohater - znany dzieciom głównie z powieści, teraz trafi na scenę i opowie, jak to wspaniale być zawsze małym chłopcem. Świat baśni, czarów, wróżek, niesamowitych przygód jest pełen fantazji, ale i kapryśnych wydarzeń, trochę niesamowitych, a równocześnie śmiesznych i sentymentalnych. Od sześćdziesięciu lat Piotruś Pan jest tak popularną postacią jak Kopciuszek czy Tomcio Paluch. Opowieść szkockiego autora do Polski dotarta w 1914 roku, a potem przekładano ją wiele razy. Popularność przyniósł także film Disneya w niezapomnianej, rysunkowej wersji. Na wyspie Nibylandii dzieci przeżywają niezwykłe przygody, a dorośli mogą się chwilę zadumać, wszak świat fantazji nie jest im obcy, a filozoficzne rozważania z pogranicza snu i jawy
Tytuł oryginalny
"Piotruś Pan" dla wszystkich
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża nr 291