- Trzydzieści lat kariery i dwadzieścia w zawodzie reżysera to może nie za wiele, ale daje już niezwykle imponujący indeks 70 realizacji. Niektóre z nich są znakomite, kilka bliskich ideału. To po prostu bardzo dobry teatr i na palcach jednej ręki wymienić można ewidentne porażki teatralne. Dlatego uważam, że pierwszy etap kariery Wojciecha Kościelniaka po prostu wypadało podsumować - mówi Piotr Sobierski, autor książki "Więcej niż musical. Teatr Wojciecha Kościelniaka".
Książkę można kupić online, cena 65 zł. Łukasz Rudziński: Skąd pomysł, by sięgnąć do życiorysu Wojciecha Kościelniaka i napisać o nim książkę? Piotr Sobierski: Najważniejsza jest fascynacja jego teatrem, która zaczęła się od musicalu "Hair" w Teatrze Muzycznym w Gdyni w 1999 roku, kiedy jeszcze nikt nie zdawał sobie sprawy z tego, kim dla polskiego teatru będzie Wojciech Kościelniak. Dwa lata później musical "Sen nocy letniej" utwierdził mnie w przekonaniu, że to coś niespotykanego w naszym kraju. Teatr ten fascynował mnie do tego stopnia, że zacząłem jeździć po Polsce na jego spektakle. Gdy po kilku latach zrealizował on w Gdyni "Lalkę", miałem już przekonanie, że jest osobą, która odnawia oblicze polskiego teatru musicalowego i zasługuje na szczególne uznanie. Gdy dostałem zielone światło na tę książkę, pojechałem zapytać Kościelniaka o zgodę na podjęcie tematu. Czułem, że powinienem tak zrobić. Zgodził się, cho