EN

18.07.2016 Wersja do druku

Piotr Głowacki: Zagram mistrza Yodę!

- Interesuję się różnymi rzeczami i aktorstwo jest dla mnie narzędziem do zdobywania wiedzy. Jako aktor mam dostęp do różnych zawodów, środowisk, różnych ludzi - mówi aktor Piotr Głowacki.

Sprowadzanie polityki do metafory teatru to pozostałość po jednym z najbardziej bezmyślnych myślicieli europejskich, Machiavellim. Dał on wielu ludziom pretekst, by powoływać się na książkę, której nawet nie przeczytali. Po czym poznać aktora jadącego rowerem? - Nie wiem, po czym? Że ma lusterko skierowane na siebie. Tę definicję podała mi córka aktorów. - Ma pan rację, ten zawód niesie spore ryzyko przeniesienia zbyt dużej uwagi na siebie. Aktor musi być skoncentrowany na sobie? - Mam tu kłopot, bo nie wyróżniam zawodu aktora z grona innych profesji. Studiowałem prawo i sądzę, że gdybym skończył te studia, to koncentrowałbym się na pracy i na sobie w takim samym stopniu, jak teraz koncentruję się na aktorstwie. Nie mówimy o koncentracji w pracy, tylko o czymś zatrącającym o egotyzm. - Tak się stanie, jeśli nie spotka się ludzi, którzy na poważnie zajmują się aktorstwem, którzy skierują twoją uwagę gdzie indz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zagram mistrza Yodę!

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 165/16.07

Autor:

Robert Mazurek

Data:

18.07.2016