Spektakl rozpoczyna się od powolnej, przerywanej raz po raz pauzami wymiany pytań i odpowiedzi między mężczyzną i kobietą. Są to Deeley i Kate, małżeństwo w średnim wieku, które w swej wiejskiej willi (świetna scenografia Ewy Starowieyskiej) oczekuje przybycia Anny, przyjaciółki Kate "z dawnych czasów", mającej odwiedzić ich po dwudziestu latach niewidzenia. Deeley nie zna tej osoby i usiłuje dowiedzieć się od żony różnych szczegółów dotyczących jej charakteru i stosunków, jakie łączyły niegdyś obie kobiety. Odpowiedzi Kate są dość skąpe, wieloznaczne i pełne niedomówień. W ciągu całej tej rozmowy na scenie znajduje się jeszcze jedna figura, stojąca nieruchomo pod oknem w głębi pokoju, odwrócona plecami do widzów ; przyćmione światło, w którym przebiegają te sekwencje, nie pozwala się zorientować, czy to żywa istota, czy może kukła, manekin. Ale w pewnym momencie scena się rozwidnia, nier
Tytuł oryginalny
Pinterowskie poszukiwania utraconego czasu
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 8