- W sztukach Harolda Pintera przerażenie światem i tajemnica łączy się z fantastycznym poczucie humoru - powiedział o tegorocznym laureacie literackiego
Nobla pisarz Janusz Głowacki. Dodał, że to kolejny dramaturg-noblista w ostatnich latach, tylko "o wiele sensowniejszy niż Dario Fo".
Głowackiego cieszy, że Szwedzka Akademia po raz kolejny w ostatnich latach uhonorowała dramaturga. - To wielki pisarz angielskiego pokolenia młodych gniewnych - przypomniał. W opinii Głowackiego, Pinter tworzył w swoich sztukach świat kafkowski, w którym przerażenie światem splatało się z tajemnicą i fantastycznym poczuciem humoru. - Był mistrzem konstrukcji i stopniowania napięcia, miał znakomite pomysły teatralne - ocenił Głowacki. - Polityka fascynuje go w równym stopniu, co kondycja ludzka. Był przeciwnikiem interwencji USA w Iraku i brytyjskiego zaangażowania w tę wojną. Krytykował bardzo ostro Busha i Blaire'a" - zaznaczył Głowacki. Antoni Libera, pisarz i tłumacz jest zadowolony z tegorocznego Nobla w dziedzinie literatury dla brytyjskiego dramaturga Harolda Pintera. - To rehabilitacja dla nagrody - powiedział Libera. Wyróżnienie dla Pintera było dla Libery pozytywnym zaskoczeniem, bo nazwisko tegorocznego noblisty nie pojawiało się wśród