"Pinokio" w reż. Konrada Dworakowskiego w Teatrze Pinokio w Łodzi. Pisze Łukasz Kaczyński w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Dyrektorujący od końca poprzedniego sezonu Teatrowi Lalki i Aktora "Pinokio" Konrad Dworakowski chce proponować przedstawienia dla widza w każdym wieku. Wyreżyserowany przez niego premierowy "Pinokio" proponuje teatr, który odchodząc od konwencji spektaklu dla dzieci, oferuje widzom znacznie więcej. Choć barwny i poprawny, ale kubistyczny i nieznośnie płaski świat teatru lalek szybko znika ze sceny. Nie ma nieszczęsnego Gepetto, ani jego ciemnej chaty. Liczy się Pinokio, droga jaką przejdzie od drewnianej lalki do prawdziwego chłopca i zachodząca w nim przemiana. Umieszczony w żywym planie jako jedyna lalka, przypomina bryłowatą konstrukcją bohatera z komputerowych gier 3D. Kot i Lis (Tadeusz Płuciennik i Anna Woźniak-Płacek) kuszą go łatwą fortuną z wdziękiem Wojciecha Pijanowskiego i Magdy Masny. Nieco zwariowanej Wróżce (Anna Sztuder -Mieszek) bliżej z kolei do szalonego profesora z kreskówek. Za tą odjechaną stylistyką idzie treść. Pozorny