EN

23.05.2018 Wersja do druku

Pina nie pali już od 10 lat

"Gdyby Pina nie paliła, to by żyła" w reż. Cezarego Tomaszewskiego z Teatru im. Szaniawskiego w Wałbrzychu na 38. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Karol Adamowicz na blogu Tytuł roboczy WOT.

W wałbrzyskiej realizacji Tomaszewski, z właściwą sobie dozą kampu i autoironii, mierzy się z tematem uzależnienia. Uzależnienia, którego personifikacją w spektaklu staje się Pina Bausch, pierwsza dama światowej choreografii z papierosem między palcami, nałogowa artystka i palaczka. Przedstawienie jest jednocześnie fantazją wokół Bausch, skeczem o papierosach i drobnych tęsknotkach z barokową muzyką w tle, ale także, podskórnie, refleksją nad przywództwem w procesie twórczym. Już pierwsza scena sygnalizuje dowcipną oszczędność: w bokach sceny stoją kościotrupy, a na proscenium leży krokodyl pożerający syntetyczne ludzkie szczątki. W tyle rząd krzeseł, przy którym wcieleni w tancerzy z Wuppertal wałbrzyscy aktorzy zaraz zaczną gimnastykować się z papierosami w dłoniach. I zarówno palenie jak i taniec będzie na niby, podszyte wspólną scenie i widowni świadomością, że jesteśmy w teatrze, więc trzeba się trochę pośmiać z udawan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pina nie pali już od 10 lat

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Karol Adamowicz

Data:

23.05.2018

Realizacje repertuarowe
Festiwale