EN

16.02.1961 Wersja do druku

Pijmy i kpijmy

IRENEUSZ IREDYŃSKI jest zna­ny śledzącym twórczość naszych młodych pisarzy, jako autor inte­resujących wierszy, widowisk te­lewizyjnych i powieści. Sztukę na­pisał po raz pierwszy. Napisał ją bynajmniej nie na ulubiony przez młode pokolenie pisarzy sposób a la Jonesco, nie przyrządzał jej a la Witkacy, czy Gombrowicz. Przeciw­nie, zbudował ją zgodnie z prawami przepisanymi przez Boileau z podzia­łem na akty, jednością miejsca - na sposób realistyczny. Ludzie, któ­rych nam ukazuje to ludzie z praw­dziwego zdarzenia. Ale z jakże smutnego. Życie upływa im na leżeniu na tapczanach, popijaniu wody sodo­wej (wprost z syfonu) po pijaństwie lub przed pijaństwem, wysłuchiwa­niu monotonnej muzyki z płyty i na rozmowach, z których nie można się dowiedzieć nic nowego. Dwie naczelne sceny sztuki to w akcie I i III gadaniny pijaka, który stwierdza głęboką prawdę filozoficz­ną, że "życie jest średnie", reszta to sprawy pomiędzy parą małżeń

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pijmy i kpijmy

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny nr 41

Autor:

Karolina Beylin

Data:

16.02.1961

Realizacje repertuarowe