EN

4.02.2003 Wersja do druku

Pij mleko

Na foyer Miniatur Teatru im. J. Słowackiego rozstawio­no wielkie reklamy alka seltzera - dobrze wszystkim zna­nego środka, który ma rzeko­mo pomagać po... Reklama adekwatna, bowiem na scenie rozgrywała się rzecz o piciu, czyli spektakl oparty na książce Jerzego Pilcha "Pod Moc­nym Aniołem". Problem jed­nak w tym, że - oprócz reali­zatorów - nikt po przedsta­wieniu, w reżyserii Rafała Sa­hary, nie mógł mieć kaca, gdyż zadziałało ono usypiają­co, jak szklanka gorącego mleka wypita tuż przed pój­ściem do łóżka. Literatury o pogrążaniu się w nałogu jest dość dużo, po­czynając od największej, po­święconej piciu powieści, czyli "Pod wulkanem" Malcolma Lowry'ego, po przeczytaniu której musi się pójść na wód­kę, by ukoić nadwątloną wrażliwość. W ten nurt wpi­suje się też książka Pilcha, w przewrotny sposób opowia­dająca o upadaniu i podnosze­niu się, o odwykach i wpada­niu w kolejne ciągi, o chwyta­niu się tej ost

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pij mleko

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 29

Autor:

Magda Huzarska

Data:

04.02.2003

Realizacje repertuarowe