EN

19.06.1981 Wersja do druku

Pieszo po błocie

Katastrofa dziejowa II wojny światowej zbliża się końca. Na małą, przyfrontowa stacyj­kę schodzą się ludzie szukający drogi powrotu do swoich do­mów. Dalekich, odległych, tak jak daleka jest ich wiedza o przyszłym domu - Ojczyźnie. Różny jest ich rodowód społeczny, inne też maja przeżycie, cele i nadzieje. W takiej atmosferze rozpoczyna się premiera najnowszego dramatu Sławomi­rą Mrożka "Pieszo" przygotowana przez warszawski Teatr Dramatyczny, a reżyserowana przez Jerzego Jarockiego. Kontynuacją prologu - za­czerpniętego z "Matki" Witka­cego, w którym ekwilibrystykę gimnastyczną i intelektualną uprawia dwoje "małolatów" ubranych w marynarskie mun­durki - jest epilog z dojrzal­szymi o przeżycia kilkudziesię­ciu lat potomkami witkiewi­czowskiej filozofii. Nadal są pięknoduchami, ale w zmienio­nych realiach nie przystają do nadal tragicznej, choć grote­skowo pokazanej rzeczywistości. On to Superiusz - wyrafinowa­ny intelektualista, któ

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Sztandar Młodych nr 143

Autor:

Marta Sztokfisz

Data:

19.06.1981

Realizacje repertuarowe