"Dogville" Larsa von Triera w reż. Marka Kality i Aleksandry Popławskiej w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Michał Centkowski w Newsweeku.
Marek Kalita i Aleksandra Popławska przenieśli na scenę filmową przypowieść Larsa von Triera. Ich "Dogville" za sprawą skromnej dekoracji Joanny Kuś do złudzenia przypomina umowny świat miasteczka z filmu. Twórcy snują uniwersalną opowieść o pokusie używania drugiego człowieka, zwłaszcza naznaczonego etykietą obcego. A jak odnaleźli się aktorzy? Grace w wykonaniu Popławskiej ma w sobie niewinną delikatność, ale i powoli kiełkujący gniew, zaskakująco nijaki jest za to duchowy przywódca miasteczka Tom Bartosza Porczyka. W pamięć zapada świetna muzyka Macieja Zakrzewskiego oraz hipnotyzująca kreacja Jerzego Nasierowskiego - złowieszczego Narratora.