Od dawna zdumiewa mnie w zwierzętach ich umiejętność wyczuwania tego, co się zdarzy. Ktoś idzie, jest jeszcze za rogiem, przed nim kawałek ulicy, korytarz, schody. A psy już mnie o tym informują. Ilekroć wykazują niepokój, mogę spodziewać się czegoś szczególnego. Gdyby ludzie tak umieli, o ile prostsze byłyby ich losy. Ale zamiast wzorować się na przyrodzie, jej logice i porządku, ludzie tworzą sztuczne systemy, wywołujące konflikty, zawiści, niezgody. Ten ludzki chaos Fredro przeniósł w świat zwierząt, w swej sztuce "Brytan Bryś". Zastajemy przedwyborczą atmosferę podniecenia. Ujawniły się frakcje. Każdy walczy, jak umie: Lis chytrością. Kot przymilnością, Krowa uległością, Byk siłą, młoda Klaczka urodą itd. Borsuk jawi się jako publicysta z ostrym zębem, którym tnie wszystko, jednakże nigdy ponad zakaz cenzury. Swą świńską dewizę przedstawia Świnia, Lisowi w głowie chuda kura "będąca hańbą swego pokolenia
Tytuł oryginalny
Pies który nie macha ogonem
Źródło:
Materiał nadesłany
Nadodrze nr 26